niedziela, 22 listopada 2015

czwartek, 5 listopada 2015

Lisboa, Açores Portugal; 2015,10


 Oj tam, oj tam, Lisbona była, jest i będzie jedyna w swoim rodzaju. Nadal nie wdzięczy się do turystów. Nadal jest gdzieniegdzie zapyziała :-) łuszcząca się, z odpadającymi tynkami... po prostu zachwycająco naturalna. W jeden dzień przeszłyśmy 25km - żeby się nacieszyć tak naj, naj, naj.