Włochy, czerwiec 2015
Z Rzymu na
północ i południe.
Czerwcowa
Italia slow i gluten free :-) Tym razem będzie o ulotnych wrażeniach, odgłosach
w tle, smakach, zapachach. Splecionych nierozerwalnie z otoczeniem,
współtworzących klimat miejsca, działających na zmysły, kodujących się
niezależnie w podświadomości i odtwarzanych bezwiednie, przez skojarzenia.
Niepoddających się świadomej upiększającej manipulacji, subiektywnych, prywatnych, moich.
Zdjęcia są takie sobie. Z komórki która ciągle się rozładowywała i tam gdzie byłaby przydatna - to figa. Fotek nie ma :-(