Jerzy Harasymowicz - Jesienna zaduma
|
Ławeczka na rynku w Muszynie |
(poetę poznałam - wstyd sie przyznać- przed 35 laty na jakimś wieczerniku poetyckim. Oceniał nasze marne próby interpretacji swoich wierszy. Wydał mi się wtedy strasznie stary a jego utwory jakieś takie namaszczone. Potem Harasymowicza sie śpiewało z gitarą w górach. A teraz czytam je jak Szymborską i są takie namacalnie świeże, takie dobre jak ciemny chleb powszedni.)
Nic nie mam, Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem
Nawet nie wiem, Jak tam sprawy z lasem,
Rano wstaję, poemat chwalę , Biorę się za słowa, jak za chleb
Rzeczywiście, tak jak księżyc , Ludzie znają mnie tylko z jednej , Jesiennej strony
|
Muszyna, poranek na moście na Popradzie |
Nic nie mam , Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet
Nie zważam, Na mody byle jakie
Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie, Uczuć starym drapakiem
Rzeczywiście tak jak księżyc , Ludzie znają mnie tylko z jednej ,Jesiennej strony
|
Widok z Jaworzyny Krynickiej na Tatry |
|
Fota z cyklu- ławeczki oczekujące,
tym razem Muszyna z widokiem na Tatry (baaardzo domyślnym) |
W górach jest wszystko co kocham
Wszystkie wiersze są w bukach
Zawsze kiedy tam wracam
Biorą mnie klony za wnuka
Zawsze kiedy tam wracam
Siedzę na ławce z księżycem
I szumią brzóz kropidła
Dalekie miasta są niczem
Ja się tam urodziłem w piśmie
Ja wszystko górom zapisałem czarnym
Ja jeden znam tylko Synaj
Na lasce jałowca wsparty
I czerwień kalin jak cyrylica pisze
I na trombitach jesieni głosi bór
Że jedna jest tylko mądrość
Dzieło zdjęte z gór
Brzask w górach
|
Świat z perspektywy końskich uszu zdaje się jakby ładniejszy |
Wyszedłem przed dom
spod nóg runął pejzaż
który zaspał w trawie
listek ćwierknął jak wróbel
W środku lasu
nagle roześmiało się drzewo
to ptaki
Dlaczego pada śnieg?
Raz w niebie dwaj święci przy grze w domino
powiedzieli sobie: ach, ty taki synu.
Co gdy usłyszał Archanioł Michał,
to zaraz wsiadł na bicykl,
kłuł go ostrogą, ciężko wzdychał.
I przyjechał Michał, i tych świętych zabrał do mieszka,
choć się za nimi wstawiała
ich siostra Agnieszka.No i tak, święci bez pasków, bez sznurówek,
w błękitnych kalesonach, wśród więziennych dachówek,
święci się nudzą, siedzą we dwóch
i wyrywają sobie święci
z brody siwy puch jak najęci.
Grzech
|
Nikifor Krynicki - nieco smutnawy |
Taki zrobiliśmy grzech że
Grzech wołający
o pomstę do nieba
wszystkimi jej
rozwianymi włosami
Taki wspaniały
fruwający po niebie
i skrzydlaty w dodatku
grzech
że Bóg rzekł
ee no
niech
|
Cerkiew Złockie a poniżej kirkut na wzgórzu w Muszynie |
|
Foto pożyczone od W. dziękuję :-) |
Szeptem - na cmentarz łemkowski
Oto cmentarz zielem zarosły
Oto poręba po krzyżach zwalonych
wiatrołom świętego drzewaOto cmentarze Łemków
w Złockiem
w Szczawniku
w Leluchowie
Oto śpią na podłodze dawno już spróchniałej bez krzyża nad głową
Fiłypy Nykyfory Harasymy
jesień im tylko ostu zapala świecę
liści szumi wieniec
czort niepotrzebny wilkiem w zarośla czmycha
|
Cerkiew Złockie |
Złockie niebo cerkiewne
W dziupli ikon drzemią bezrobotni prorocy
Zasłaniają się od światła hałasu lilią świętą
I planety podobne do słoneczników krążą
Modrą kopułą cerkiewną
Jest tam i księżyc z bródką chudy jak diaczek
I jest komety twarz smagła z czerwonymi wstęgami
I słońca lwia głowa i gwiazd modry piasek
I płynie święta Olga z ogromnymi oczami
I krążą planety i trwa Łemków niebo
Mocno tkwią w ziemi cerkiewne korzenie
Któż zatrzyma w jego jastrzębim locie słońce Łemków
Któż zatrzyma ich małą huczącą jak trzmiel ziemię
|
Poprad na pasie granicznym |
Zostanie tyle gór ile udźwignąłem na plecach Zostanie tyle drzew ile narysowało pióro
Tak gotowym trzeba być
do każdej ludzkiej podróży
Tak zdecydują w niebie
lub serce nie zechce już służyć
Ja tylko zniknę wtedy
w starym lesie bukowym
Tak jakbym wrócił do siebie
Po prostu wrócę do domu
I wszystko tam będzie jak w życiu
I stół i krzesła i buty
Te same nieporuszone
Na niebie zostaną góry
Tylko ludzi nie będzie
Tych co najbardziej kocham
Czasem we śnie ukradkiem
Zamienią ze mną dwa słowa
Będą leciały stadem liście Duszyczki i szepty ich w lesie
Będzie tak wielki i świsty Rok cały będzie tam jesień
Moje drzewa będą szumiały Na tym i tamtym świecie
|
Tyle zostało z pasa zaoranej ziemi |
.....
|
Ale było fajnie,
a z boku pasie się szpakowata klacz, która miała na sierści sto gwiazdek. |
..
|
Pierwsze pieszczoty Morfeusza |
|
Amanda i Kirgiz |
|
Druga jazda, tym razem w terenie |
|
Cerkiewka w Leluchowie |
|
W drodze do Leluchowa |
|
Pozegnanie Krainy Łagodnosci |
|
Malnik k.Muszyny (foto pozyczone :-) |