Dlaczego nie pozwolą mi nigdy zachować moich wspomnień o wędrówkach tylko dla siebie? Czy nie mogą zrozumieć, że gadaniem niszczą wszystko? Jeśli im opowiadam, to potem nic nie zostaje. Pamiętam tylko swoje własne opowiadanie, kiedy staram się przypomnieć sobie, jak było.
Tove Jansson
Zwisam sobie sobotnio na hamaczku a tu szur szur... przytuptał jeżyk. Łypnął na mnie oczkiem i ułożył się pod hamakiem w plamie słońca do drzemki. Mała rzecz a cieszy😊